Najmniejsze samochody na świecie

Małe samochody idealnie wpasowują się w miejską przestrzeń. Ekonomia i wygoda jazdy po mieście jest nieporównywalnie wyższa od jazdy dużym i obszernym gabarytowo pojazdem. Do najmniejszych samochodów świata powinniśmy zaliczyć model Peel P50, który został wyprodukowany na Wyspie Man w zaledwie 50 egzemplarzach. Ten mikrosamochód mierzył zaledwie 137 cm długości, więc wysocy kierowcy mogli zapomnieć o tym, by wcisnąć się za kierownicę pojazdu. Pokaźna prędkość, którą osiągał ten trzykołowy pojazd to 75 km/h, to całkiem sporo jak na takie maleństwo.

Innym ciekawym dość projektem, który na szczęście nie posiadał dachu był Brutsch Mopetta, który mierzył niecałe 170 cm długości. Powstał jedynie w 14 egzemplarzach, niestety nie odnosząc sukcesu. Obecnie najmniejszym samochodem jest przerobiony samochód zabawka o nazwie Wind Up, który został stworzony przez Terry’ego Watkinsa. Pojazd ma jedynie 129 cm długości, a napędzany jest… silnikiem od kosiarki. Jego maksymalna prędkość wynosi 65 km/h, a zarejestrowanie go jako prawdziwego samochodu umożliwiło zamontowanie w nim klaksonu i wycieraczek.